“80 dni dookoła świata” autorstwa Jules’a Verne to prawdopodobnie najbardziej znana i rozpoznawalna opowieść o wyprawie, której celem jest okrążenie Ziemi. Książka doczekała się wielu ekranizacji – poczynając od niemego filmu niemieckiej produkcji z 1919 roku, po współczesne wersje z udziałem znanych aktorów, jak choćby Pierce Brosnan w roli głównego bohatera, Phileasa Fogga, w mini-serialu telewizji NBC z 1989 roku, czy Jackie Chan jako Jean Passepartout – lokaj, służący i towarzysz podróży pana Fogga, w filmie Walta Disneya z roku 2004.

Phileas Fogg, brytyjski dżentelmen mieszkający w Londynie, na co dzień żyje raczej spokojnie, a jego dni przebiegają według ściśle określonej rutyny. Porządek jego świata burzy dość przypadkowe wydarzenie. W jednym z londyńskich banków dochodzi do kradzieży, a pan Fogg, podczas swojej zwyczajowej rozgrywki w wista (gra karciana) z panami Stuart, Gauthier i Fallentin wdaje się w taki oto dialog na temat możliwości ukrycia się złodzieja:

— […] przecież świat jest dość obszerny. 
— Był kiedyś — wyrzekł półgłosem pan Fogg […] 
— Jak to: kiedyś? — dziwił się Andrew Stuart. — Czyżby rozmiar świata miał się zmniejszyć?
— Niewątpliwie — odparł Gauthier. — Podzielam w zupełności zdanie pana Fogga, świat się zmniejszył: gdyż można go objechać w czasie dziesięć razy krótszym niż przed stu laty

– Jules Verne. 80 dni dookoła świata
 

Różnica zdań przy karcianym stole sprawia, że daje o sobie znać hazardowa natura Phileasa Fogga: podejmuje on zakład na niebagatelną sumę 20 tysięcy funtów (dziś: prawie 3 miliony GBP!) aby udowodnić, że 80 dni w zupełności wystarczy na okrążenie globu.

Świat się zmniejsza?

Przytoczona teza pana Gauthier (ostatnie zdanie cytatu) w ciekawy sposób poddaje się próbie czasu. Zaryzykuję stwierdzenie, że – podobnie do Prawa Moore’a, mówiącego o stałym tempie rozwoju technologii komputerowej – również prędkość przemieszczania się rośnie w dość jednolitym tempie i wzrosła dziesięciokrotnie w ciągu kolejnych stu lat po wyprawie opisanej przez Verne’a. Spójrzmy na kilka interesujących faktów:

• 1872 – Phileas Fogg okrąża świat w 80 dni, podróżując koleją i statkami
• 1903 – Orville Wright, jeden z dwójki słynnych braci Wright, wykonuje pierwszy udany lot samolotem z własnym napędem
• 1914 – pierwsze w historii regularne połączenie lotnicze (z St. Petersburg do Tampa, stan Florida, 🇺🇸 USA – wodolotem nad zatoką Old Tampa Bay)
• I i II Wojna Światowa – lawinowy rozwój technologii dla celów militarnych
• lata 60′ i 70′ – stopniowy spadek cen i popularyzacja podróży lotniczych
• 1972 – dokładnie sto lat po podróży Phileasa Fogga, prawie połowa Amerykanów miała okazję lecieć samolotem [źródło]

Dziś, 151 lat po wyprawie Phileasa Fogga, podróże lotnicze stały się codziennością (a dla wielu wręcz koniecznością), wymarzony bilet można często kupić już za kilkadziesiąt złotych, a prędkości samolotów pasażerskich sprawiają, że w kilka godzin można przedostać się w miejsce odległe o tysiące kilometrów.

Dlatego moim zdaniem odpowiedź brzmi: tak, świat się zmniejszył!

🎯 Cele

Wyprawa dookoła świata to na dzień dzisiejszy największa podróż mojego życia. Postanowiłem przyjąć kilka podstawowych założeń i celów, aby sprecyzować swoje oczekiwania i nadać całości głębszego, nieco duchowego wymiaru.

🎯 odkryć nowe miejsca

Po pierwsze i najważniejsze: celem tej podróży jest odkrywanie nowych miejsc, poznawanie piękna tego świata i codzienności ludzi w jego odległych zakątkach.

Wśród miejsc które odwiedzę znajdzie się jeden z 7️⃣ cudów świata (starożytnego) oraz aż trzy miejsca zaliczane do 7️⃣ nowych cudów świata – które traktuję jako swoiste punkty kulminacyjne wyprawy.

Przed powrotem do domu niebezpiecznie zbliżę się do 50-tki…

odwiedzonych krajów 😃

🎯 DOKUMENTACJA NA BLOGU

Moja podróż jest jak wygrana w lotto, coś co przydarza się raz w życiu i tylko nielicznym szczęśliwcom. Dlatego postanowiłem założyć tego bloga i dzielić się z Wami moimi przygodami, jeśli tylko macie ochotę tu zaglądać.

Obiecuję:

• 📷 aparat zawsze w gotowości!
• minimum 3️⃣ posty tygodniowo

🎯 TAKE IT EASY

Listen. Bad things are going to happen. That’s not negotiable.
What is, is how you deal with it.

– Keanu Reeves jako dr William Beckham w filmie “To the bone”
 

Przy tak długiej podróży nie liczę na to, że wszystko pójdzie zgodnie z planem. Obiecałem sobie uzbroić się w niewyczerpane pokłady cierpliwości i z chłodną głową i otwartymi ramionami przyjmować to, czym życie spróbuje mnie zaskoczyć. Każdy plan można zmienić i dostosować do okoliczności. Nic nie muszę!

🎯 Poznać ciekawych ludzi

Tytuł bloga – Kevin sam z plecakiem – odnosi się przede wszystkim do przelotów i wyprawy jako całości. Nie planuję jednak pustelniczego życia, mam doskonałą okazję poznać niesamowitych, ciekawych ludzi. Moje dotychczasowe doświadczenia podróżnicze pokazują, że same miejsca, miasta, budynki i zabytki to zaledwie połowa historii. Druga połowa to ludzie i ich opowieści!

🎰 zakład?

Tak jak Phileas Fogg, w wielki świat wyruszam z Londynu. Co więcej – od dnia rezerwacji przelotów do dnia zakończenia mojej wyprawy minie dokładnie 80 dni!

Na tym jednak podobieństwa się nie kończą.

Tak jak w przypadku pana Fogga, moja wyprawa ma w tle iście hazardową zagrywkę. Dokładnie cztery tygodnie po moim powrocie wygasa moja wiza pracownicza do Wielkiej Brytanii – a ponieważ chciałbym na razie zostać w Londynie, w czasie podróży będę musiał zadbać o znalezienie nowej pracy i pewnie gdzieś z końca świata wziąć udział w kilku rozmowach rekrutacyjnych.

— Podróż dookoła świata w osiemdziesiąt dni?
— Tak.
— Bardzo chętnie.
— Kiedy się pan wybiera?
— Choćby zaraz.
— Ależ to byłoby szaleństwo!

– Jules Verne. 80 dni dookoła świata