Kevin?

Podróżnik-pasjonat, fotograf-amator. Od niedawna: samozwańczy blogger.

Niewyczerpaną ciekawość świata wykiełkowali we mnie rodzice, podsycali nauczyciele, inspirowali i inspirują przyjaciele i znajomi oraz książki i filmy.

Dziś podróżuję bo nie mogę przestać. Bo nie znam lepszego sposobu na wyrwanie się z codziennego kontekstu, na poznawanie świata, innych perspektyw i punktów widzenia, na poszerzanie horyzontów, na wychodzenie poza strefę komfortu. Wyruszam w nieznane aby odkrywać coś nowego, przekonywać się na własne oczy o tym co usłyszałem lub przeczytałem.

Lubię także wracać po latach w odwiedzone wcześniej miejsca i obserwować jak się zmieniają (lub nie) z upływem czasu. Z każdej wyprawy wracam wzbogacony o nowe przeżycia i doświadczenia, często z gotowym planem na kolejną podróż.


It’s a dangerous business, Frodo, going out your door.
You step onto the road, and if you don’t keep your feet,
there’s no knowing where you might be swept off to.

Bilbo Baggins
J.R.R. Tolkien, The Lord of the Rings
 
Japonia 2017, fot. Elvis

Dlaczego Kevin? Miałem może z 10 lat kiedy padło po raz pierwszy, z uwagi na podobieństwo do głównego bohatera serialu Cudowne Lata (The Wonder Years).
Przyjęło się na tyle, że dla kilku osób w najbliższej rodzinie do dziś jestem Kevin.

Na czas wyprawy dookoła świata przyjąłem ten pseudonim jako swoje imię. Częściowo ze względów praktycznych – spróbujcie kiedyś, w ramach językowego eksperymentu, poza strefą języków słowiańskich przedstawić się jako “Grzegorz”. A częściowo dlatego, że po prostu… jestem Kevin 😎.

Tajlandia 2016, fot. Marcin
What’s your Reaction?
+1
0
+1
1
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0