Kevin sam dookoła świata!

67 dni, 8 krajów, 6 kontynentów 🌏🌎🌍

✈️ START : 20.03.2023
📍 1 : 🇮🇳 Indie 🕌🛕🐘🐅
📍 2 : 🇦🇺 Australia 🌊🏝️
📍 3 : 🇳🇿 Nowa Zelandia 🥝🦤🌋🏈
📍 4 : 🇨🇱 Chile 👨🏻‍💻🎨
📍 5 : 🇵🇪 Peru 🦙⛰️⛺️⚽️
📍 6 : 🇺🇸 Floryda 🐊🏄🏻‍♂️🚀🏀
📍 7 : 🇪🇬 EGIPT 🏜️🤿

📍 8 : 🇪🇸 Hiszpania ⚽️🏟️

  • Powiedziała TAK!

    Ma na imię Niki, melodyjny, trochę dziewczęcy głos z lekkim wschodnim akcentem i jest pasjonatką podróży, zupełnie jak ja. Poznaliśmy się zaledwie przedwczoraj i natychmiast, na zawsze, zmieniła moje życie.  Wymieniliśmy zaledwie kilka zdań kiedy poraz pierwszy pomyślałem, że może coś z tego będzie. Coś – wtedy jeszcze maleńkie, odległe, nieuchwytne – coś – wisiało w powietrzu. … ➡️ czytaj dalej


  • Szybciej niż Phileas Fogg

    “80 dni dookoła świata” autorstwa Jules’a Verne to prawdopodobnie najbardziej znana i rozpoznawalna opowieść o wyprawie, której celem jest okrążenie Ziemi. Książka doczekała się wielu ekranizacji – poczynając od niemego filmu niemieckiej produkcji z 1919 roku, po współczesne wersje z udziałem znanych aktorów, jak choćby Pierce Brosnan w roli głównego bohatera, Phileasa Fogga, w mini-serialu… ➡️ czytaj dalej


  • Lądowanie w Indiach

    Lądowanie w Indiach

    Pierwszy kontakt z Delhi robi na mnie niesamowite, wręcz onieśmielające wrażenie. Feeria barw, kakofonia dźwięków, intensywność i różnorodność zapachów oraz nieskończone tłumy ludzi przelewające się we wszelkich kierunkach, każdym dostępnym środkiem transportu – wszystko to razem turystę z Europy z pewnością może przyprawić o zawrót głowy. Według raportu World Urban Areas portalu demographia.com, na terenie… ➡️ czytaj dalej


  • Złoty Trójkąt 🇮🇳 – Agra

    Złoty Trójkąt 🇮🇳 – Agra

    Po zaledwie jednym popołudniu i noclegu opuszczam gwarną stolicę i wyruszam na podbój tzw. Złotego Trójkąta (Golden Triangle) – jednej z najpopularniejszych tras turystycznych w Indiach, obejmujących miasta: Delhi – Agra – Jaipur. Po śniadaniu wymeldowuję się z hotelu, przed którym czeka już na mnie mój kierowca i najlepszy przyjaciel na kolejny tydzień, Bophal Singh.… ➡️ czytaj dalej


  • Oko w oko z 🐅

    Oko w oko z 🐅

    Wciąż oczarowany majestatycznym pięknem Taj Mahal, krótkim spacerem wracam do hotelu na późne śniadanie, dopakowuję plecak i wyruszam w dalszą drogę. Cel: Park Narodowy Ranthambore – rezerwat dzikiej przyrody w regionie Radżastan (Rajasthan), znany przede wszystkim ze względu na zamieszkującą go populację tygrysów bengalskich. Pierwotnie ustanowiony w roku 1955, w 1980 oficjalnie uzyskał status parku… ➡️ czytaj dalej


  • Złoty Trójkąt 🇮🇳 – Jaipur

    Złoty Trójkąt 🇮🇳 – Jaipur

    Park Ranthambore spełnia wszystkie moje nadzieje i jeszcze dorzuca coś ekstra. Poranna sesja pokazała mi sporą część samego rezerwatu, różnorodność jego mieszkańców oraz fort, od którego park bierze nazwę. Na wspomnienie drugiego wjazdu i spotkania z 🐅 tygrysem dalej mam ciarki na plecach. Wraz z Bophalem znów wcześnie rano wyruszamy w trasę, aby minimalizować straty… ➡️ czytaj dalej


  • Pushkar i powrót do Delhi

    Pushkar i powrót do Delhi

    Zwiedzając Złoty Trójkąt: Delhi – Agra – Jaipur miałem okazję nacieszyć oczy pięknymi widokami, zobaczyć niezwykłe miejsca i zabytki, kosztować pysznych dań indyjskiej kuchni (mnóstwo opcji wege!), w międzyczasie nieustannie pieszcząc skórę palącym indyjskim słońcem. Tyle wrażeń dla ciała przed wylotem wypadało zrównoważyć doświadczeniem duchowym, dlatego ostatni przystanek przed powrotem do Delhi i wylotem z… ➡️ czytaj dalej


  • City break Sydney

    City break Sydney

    Nocny lot z Indii do Australii. Paszport, bagaż, biosecurity – czyli “co tam masz w plecaku?”. Metro do centrum. Przesiadka na rogu Hyde Parku na autobus 333. Potem długi przejazd Oxford Street – ulica i centrum handlowe w jednym, każdy sklep jaki można sobie wyobrazić. Restauracje, puby, bary, muzyka na żywo i kuchnie świata –… ➡️ czytaj dalej


  • Kia ora, NZ! 🇳🇿

    Kia ora, NZ! 🇳🇿

    Dotychczas szło świetnie. Samoloty punktualne, pogoda niemal perfekcyjna, żadnych problemów w zasięgu wzroku. Zdążyłem się przyzwyczaić.  Po dwóch całonocnych przelotach, do Indii i Australii, czekał mnie najkrótszy lot całej wyprawy: zaledwie 3 godziny 10 minut w powietrzu, tylko dwie godziny różnicy czasu. Wczesnym wieczorem – znów zgodnie z planem – zobaczyłem światła Auckland w Nowej… ➡️ czytaj dalej


  • Leszno na sterydach 😅

    Leszno na sterydach 😅

    Rotorua – niewielkie miasteczko w środkowo-wschodniej części Wyspy Północnej, gorąco polecane przez wszelkie przewodniki i lokalnych przewodników.  Położone nad jeziorem – również Rotorua – o bardzo regularnym, niemal idealnie okrągłym kształcie, z małą wyspą pośrodku. Niecka jeziora jest bowiem… kalderą wulkanu, powstałą w pojedynczej erupcji około 240 000 lat temu.  Przy niecałych 60 tysiącach stałych… ➡️ czytaj dalej


  • Nowa Zelandia. Inny świat.

    Nowa Zelandia. Inny świat.

    We have not inherited the world from our ancestors. We have borrowed it from our children.  ― autor nieznany / dyskusyjny  Cytat ten doskonale oddaje ducha Nowej Zelandii i stosunek tamtejszych ludzi do dbania o to co “nasze”, wspólne. Pojawia się nawet w samolotach Air New Zealand, w filmie wyświetlanym w ramach instrukcji bezpieczeństwa! Latałem z… ➡️ czytaj dalej


  • Wyspa Południowa 🇳🇿

    Wyspa Południowa 🇳🇿

    Po pierwszych kilku dniach w Nowej Zelandii myślałem już, że piękniej w czasie tej podróży już nie będzie, bo się nie da. A potem poleciałem na Wyspę Południową… Lot z Wellington do Queenstown był jedną wielką przygodą. Najpierw w Wellington ledwo, ledwo zdążyłem na boarding i wylot. Potem widoki z okna, które – gdyby nie… ➡️ czytaj dalej


  • W krainie fiordów

    W krainie fiordów

    “Syćko co pikne wartko się kuńcy”, jak mawiają Górale. Podobnie i mój pobyt w Nowej Zelandii powoli zmierza ku końcowi. Przede mną ostatni już przystanek w Queenstown, skąd planuję całodniową wyprawę do tutejszej krainy fiordów. Queenstown, które Tomek Nowozelandczyk określa jako “takie Zakopane”, różni się od innych miejsc które odwiedziłem dotychczas w kraju Kiwi przynajmniej… ➡️ czytaj dalej


  • Krótkie chwile w Chile

    Krótkie chwile w Chile

    Prawdę mówiąc, do Chile w czasie tej podróży trafiłem zupełnym przypadkiem. Podczas rozmowy z Niki i rezerwacji lotów szukaliśmy sposobu na przedostanie się z Nowej Zelandii do Peru. Najlepsze połączenie jakie znaleźliśmy wymagało przesiadki w Santiago. Zdecydowałem więc powtórzyć motyw z Sydney i rozbić długą, dwuetapową podróż na dwie części, a w międzyczasie spędzić trzy… ➡️ czytaj dalej


  • Autobusem przez Peru

    Autobusem przez Peru

    Stresujecie się przed podróżą?  Ja prawdę mówiąc wcale. Przez lata wypracowałem sposoby na unikanie nerwów związanych z wyjazdami. Pakowanie zwykle rozpoczynam dobrych kilka dni wcześniej, przynajmniej jeśli chodzi o specyficzne, strategiczne gadżety niezbędne na konkretnej wyprawie. Zestaw ubrań i kosmetyków dopakować potem bardzo łatwo. Z wyprzedzeniem zbieram potrzebne informacje, zawczasu przygotowuję się mentalnie na to… ➡️ czytaj dalej


  • Starożytni kosmici? 🛩️

    Starożytni kosmici? 🛩️

    Na mojej liście ścisła czołówka wśród najbardziej zagadkowych miejsc na świecie. Tajemnicze kształty, wyryte w pustynno-górzystym krajobrazie południowego Peru rękami starożytnych cywilizacji. Przekraczające sto metrów długości wizerunki roślin i zwierząt, linie i figury geometryczne. Dobrze widoczne jedynie z powietrza, z samolotu, dlatego odkryte dopiero niecałe sto lat temu, pomimo iż najstarsze z nich od dwóch… ➡️ czytaj dalej


  • Machu Picchu ⛰️

    Machu Picchu ⛰️

    No dobra, czas się przyznać. Nazbierały mi się spore zaległości w blogowaniu… Jak się okazało: zwiedzanie + planowanie i rezerwowanie kolejnych przystanków + blogowanie + poszukiwania nowej pracy = bardzo ambitny pomysł na wakacje… Pora na plan naprawczy. Od dziś będę pisał na bieżąco o tym co się dzieje teraz, a w międzyczasie uzupełniał luki… ➡️ czytaj dalej


  • Lima, do skutku

    Lima, do skutku

    Stolica Peru długo stawiała opór moim turystycznym (i blogowym) zapędom. Pierwszy raz samolotem z Chile – wylądowałem po 20, w hostelu przed północą. O 4 nad ranem ruszałem dalej, autobusem Peru Hop w kierunku Nazca. Tydzień później powrót na na półtora dnia i dwa noclegi – które przeciekły mi przez palce gdzieś między praniem i… ➡️ czytaj dalej


  • 13 godzin słońca dziennie

    13 godzin słońca dziennie

    Po prawie półtora miesiąca intensywnego zwiedzania czas na chwilę odpoczynku. Dlatego kolejny przystanek na mojej trasie to Miami i półwysep Floryda w Stanach. Przede mną dwa tygodnie plażowania, opalania i słodkiego lenistwa nad oceanem. Warunki ku temu idealne, a tytułowe 13 godzin słońca wcale nie jest przesadą. W dniu kiedy piszę tego posta słońce wschodzi… ➡️ czytaj dalej


  • Totalny kosmos 🚀

    Totalny kosmos 🚀

    Cel numer jeden mojej wizyty w Stanach. Spełnienie marzeń, subiektywnie jedna z największych atrakcji całej wyprawy dookoła świata. Miejsce, gdzie amerykańska megalomania wreszcie na coś się przydaje. Główny powód dla którego w Miami wypożyczyłem auto i ruszyłem na północ Florydy, w kierunku Orlando. Kennedy Space Center, centrum lotów kosmicznych NASA. Ale po kolei. Cape Canaveral… ➡️ czytaj dalej


What’s your Reaction?
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0
+1
0