Category: Z plecakiem dookoła świata

  • W krainie fiordów

    W krainie fiordów

    “Syćko co pikne wartko się kuńcy”, jak mawiają Górale. Podobnie i mój pobyt w Nowej Zelandii powoli zmierza ku końcowi. Przede mną ostatni już przystanek w Queenstown, skąd planuję całodniową wyprawę do tutejszej krainy fiordów. Queenstown, które Tomek Nowozelandczyk określa jako “takie Zakopane”, różni się od innych miejsc które odwiedziłem dotychczas w kraju Kiwi przynajmniej…

  • Wyspa Południowa 🇳🇿

    Wyspa Południowa 🇳🇿

    Po pierwszych kilku dniach w Nowej Zelandii myślałem już, że piękniej w czasie tej podróży już nie będzie, bo się nie da. A potem poleciałem na Wyspę Południową… Lot z Wellington do Queenstown był jedną wielką przygodą. Najpierw w Wellington ledwo, ledwo zdążyłem na boarding i wylot. Potem widoki z okna, które – gdyby nie…

  • Nowa Zelandia. Inny świat.

    Nowa Zelandia. Inny świat.

    We have not inherited the world from our ancestors. We have borrowed it from our children.  ― autor nieznany / dyskusyjny  Cytat ten doskonale oddaje ducha Nowej Zelandii i stosunek tamtejszych ludzi do dbania o to co “nasze”, wspólne. Pojawia się nawet w samolotach Air New Zealand, w filmie wyświetlanym w ramach instrukcji bezpieczeństwa! Latałem z…

  • Leszno na sterydach 😅

    Leszno na sterydach 😅

    Rotorua – niewielkie miasteczko w środkowo-wschodniej części Wyspy Północnej, gorąco polecane przez wszelkie przewodniki i lokalnych przewodników.  Położone nad jeziorem – również Rotorua – o bardzo regularnym, niemal idealnie okrągłym kształcie, z małą wyspą pośrodku. Niecka jeziora jest bowiem… kalderą wulkanu, powstałą w pojedynczej erupcji około 240 000 lat temu.  Przy niecałych 60 tysiącach stałych…

  • Kia ora, NZ! 🇳🇿

    Kia ora, NZ! 🇳🇿

    Dotychczas szło świetnie. Samoloty punktualne, pogoda niemal perfekcyjna, żadnych problemów w zasięgu wzroku. Zdążyłem się przyzwyczaić.  Po dwóch całonocnych przelotach, do Indii i Australii, czekał mnie najkrótszy lot całej wyprawy: zaledwie 3 godziny 10 minut w powietrzu, tylko dwie godziny różnicy czasu. Wczesnym wieczorem – znów zgodnie z planem – zobaczyłem światła Auckland w Nowej…

  • City break Sydney

    City break Sydney

    Nocny lot z Indii do Australii. Paszport, bagaż, biosecurity – czyli “co tam masz w plecaku?”. Metro do centrum. Przesiadka na rogu Hyde Parku na autobus 333. Potem długi przejazd Oxford Street – ulica i centrum handlowe w jednym, każdy sklep jaki można sobie wyobrazić. Restauracje, puby, bary, muzyka na żywo i kuchnie świata –…

  • Pushkar i powrót do Delhi

    Pushkar i powrót do Delhi

    Zwiedzając Złoty Trójkąt: Delhi – Agra – Jaipur miałem okazję nacieszyć oczy pięknymi widokami, zobaczyć niezwykłe miejsca i zabytki, kosztować pysznych dań indyjskiej kuchni (mnóstwo opcji wege!), w międzyczasie nieustannie pieszcząc skórę palącym indyjskim słońcem. Tyle wrażeń dla ciała przed wylotem wypadało zrównoważyć doświadczeniem duchowym, dlatego ostatni przystanek przed powrotem do Delhi i wylotem z…